Obuplikowano: 8 listopada, 2022 Autor: Grzegorz Fedorowicz Comments: 0
Kawa z Etiopii

Dzisiaj zawitamy do Etiopii, czyli „rodzicielki” kawy. Według różnych materiałów źródłowych ziemia etiopska zrodziła owoce kawowca ponad 2000 lat temu. W jaki sposób pierwotnie spożywano kawę? Jaka jest jej prawdziwa historia? Czy Czarny Ląd wciąż bierze udział w aktywnym rozwoju kofeinowego produktu? O tym i o wielu innych rzeczach powiemy w dzisiejszym artykule.

Historia kawy z Etiopii

Etymologia słowa kawa prowadzi nas do archaicznego już, arabskiego wyrazu „gahwa” bądź „kahwah”, co dosłownie oznacza usuwający zmęczenie. Istnieje również prawdopodobieństwo, że kawa pochodzi od regionu etiopskiego – Kaffy.

Datowanie powstania krzewów kawowych stanowi nie lada problem. Aktualnie nikt nie dysponuje żadnymi wyraźnymi źródłami, które mówiłyby o faktycznym pojawieniu się kawy w konkretnym okresie.

Wiadomo jednak, że to właśnie Etiopia jest matką kawy. I choć jak wcześniej zostało wspomniane – nie ma skonkretyzowanego okresu pojawienia się tej rośliny w części Czarnego Lądu – to pierwotne jej pochodzenie od wieków wspierane jest legendą o pasterzu Kaldim. Pilnując on swych kóz, zauważył, że zwierzęta bardzo chętnie zjadają czerwone owoce z niewielkich drzew/krzewów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że po zjedzeniu pewnej ilości wspomnianych owoców, wykazują one zdecydowanie zauważalną nadpobudliwość. Na podstawie obserwacji, pasterz postanowił zerwać trochę owoców i obrabiać je na różne sposoby. Ostatecznie mnich stworzył napar, którym podzielił się ze swoimi braćmi. Wszyscy zakonnicy byli zachwyceni trunkiem, ponieważ ten gwarantował im dobrą formę w codziennych, długich, nocnych modlitwach.

I choć do legend należy podchodzić z pewnym dystansem, to trzeba przyznać, że każda, a zwłaszcza ta o Kaldim, skumulowała w sobie dużą dawkę urokliwości.

Teraz czas na fakty!

Kawa w Etiopii

Etiopia wciąż odgrywa ogromną rolę w światowej produkcji kawy. W Państwie z pięcioramienną gwiazdą we fladze, głównym surowcem eksportowym jest właśnie kawa (największy procent stanowi Arabica). Oprócz profesjonalnych plantacji, istnieją tam również po dziś dziko rosnące kawowce w różnych obszarach i regionach kraju.

Wracając do profesjonalnych plantacji, warto również wspomnieć o ich kluczowej roli w gospodarce., bo ponad 25% zatrudnienia w Etiopii skumulowane jest wokół „branży” kawowej. Co więcej, od wieków uprawiane kawowce, pielęgnowane są niezmiennie w ten sam sposób – bez ingerencji suplementów, nawozów, ani innych glebowspomagaczy. Same owoce z roślin zbiera się ręcznie, przez co, jak w przypadku upraw indonezyjskich, są one zdecydowanie jakościowe i całkowicie naturalne.

Spożycie kawy w Etiopii

Pomimo że kawa jest głównym towarem eksportowym, to jednak spora jej ilość spożywana jest na miejscu, w kraju – ponad połowa dostępnych zasobów. Jednak sama forma spożycia jest dosyć nietypowa (przynajmniej dla Europejczyków), gdyż kawę pije się tam zazwyczaj z masłem i solą lub je się ją z różnymi dodatkami, na przykład z mlekiem. Nic w tym dziwnego, ponieważ w Etiopii pierwotny rytuał wyglądał dokładnie w taki sposób – spożywano ją po stosownej obróbce z wszelkimi tłuszczami i solą.

Podsumowanie

Historia kawy skrywa w sobie na pewno jeszcze wiele ciekawych aspektów, jednak na tę chwilę można śmiało stwierdzić, że Etiopczycy są prekursorami światowej kultury spożywania kawy. Niewątpliwie jeszcze nie raz odwiedzimy ten kraj na kawowej mapie Cafenado, aby dostarczyć Wam ciekawych oraz inspirujących historii, jak i cennych informacji.

Smak Arabici prosto z Etiopii: Cafenado Fill | Cafenado Viottolo